Każdy kolejny dzień tygodnia oznacza dla mnie powielanie tych samych czynności i wzorców zachowania, które jakiś czas temu stały się nienaruszalnym elementem mojej egzystencji. Moje życie dla niektórych jest monotonne i schematyczne, jednak ja taki tryb życia preferuję i nic tego nie zmieni. Tak jak w swojej pracy lubię mieć wszystko zapięte na ostatni guzik (specjalista ds. zaopatrzenia Elbląg), tak i w swoim życiu chcę wiedzieć na czym stoję i czego mogę się spodziewać. Nie przepadam za niespodziankami, a utarty rytm dnia ogranicza je prawie do minimum.
Przez pięć dni w tygodniu, od poniedziałku do piątku wstaję o godzinie 6.20. W ciągu czterdziestu minut przygotowuję się do pracy, po czym nie później niż o 7.10 wychodzę z domu, wsiadam w swój wysłużony samochód i jadę do firmy. Stać mnie na zakup nowego środka lokomocji, ale wychodzę z założenia, że póki ten działa jak należy nie muszę wydawać swoich oszczędności na zbędne wydatki.
W drodze do pracy zawsze słucham jakichś audiobooków, które moim zdaniem są nie tylko pouczające, ale i stanowią przyjemny sposób na spędzanie czasu w samochodzie. Radia słuchać nie lubię, bo nie przepadam za repertuarem, jaki leci w polskich rozgłośniach radiowych. Ja preferuję muzykę klasyczną i poważną, a takiej w prawie żadnej częstotliwości nie znajdziesz.